Jutro do szkoły, po moim ostatnim lenistwie niezbyt mi się chce, jednak mus to mus! Akurat lekcje wyjątkowo mam do 12:30 i na dwóch godzinach próbny z angielskiego, zobaczymy jak mi pójdzie... pewnie bez rewelacji, bo niestety mój język jest na poziomie.... masakrycznym, szczególnie w mowie. Jednak od kiedy do głowy wpadła mi AU mam mocną motywacją i uczę się angielskiego (Z WŁASNEJ, NIEPRZYMUSZONEJ WOLI) 2-3 godziny każdego dnia, gdzie wcześniej książkę otworzyłam może z dwa, trzy razy na miesiąc.
Czuć już wiosnę w powietrzu więc wypadałoby wziąć się za zrzucenie kilku kilogramów... niestety nie jestem zwolenniczką diet, ale za to za chwilę idę pobiegać. Jeśli mówię już o sporcie i dietach to dodam parę zdjęć moich ulubionych sportowców. Interesuje się skokami i siatkówką, więc niektóre posty mogą tegoż dotyczyć.
Wspominając wcześniej,że blog będzie o wszystkim miałam rację. Co jakiś czas będę dodawała zdjęcia sportowców/stylizacji, opisywała przeczytane książki, polecała filmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz