czwartek, 8 lutego 2018

'Kobiety, czego wy w ogóle chcecie?'



Oh, tell me you love me

Jakiś czas temu zastanawiałam się nad powszechnym zjawiskiem singla, szczególnie w obrazie życia kobiety. Często słyszy się nieco śmieszne stwierdzenia typu '' taka fajna dziewczyna, a ciągle sama'', no właśnie fajna, słowo kluczowe, jeśli fajna znaczy porządna, mądra, wykształcona, zdecydowana, to rzeczywiście będzie trudno znaleźć jej równie 'fajnego' faceta. Wydaje mi się, że takie kobiety dlatego są same...oczywiście jest wiele czynników, które na to wypływają i o większość nie mogę się wypowiadać, ale widzę pewne zachowania/wymagania, które zmieniają nasze zachcianki i priorytety.

Miłość nie jest łatwa, jest trudna. Związki nie są wieczna sielanką, są praca, nad sobą samym w szczególności. Nie jesteśmy w stanie zrobić niczego za druga osobę. Ostatecznie, ta praca, uczucia i emocje tworzą niezapomniane wspomnienia szczęścia, czyli powód dla którego często przez miłość cierpimy, ale tak bardzo tego pragniemy. Mówią, że do tanga trzeba dwojga i w stu procentach się z tym zgadzam, żeby taka organizacja jak związek/małżeństwo działały, obie strony muszą być równie zaangażowane, kiedy zachodzi proces 60% do 40% już możemy zauważyć w związku jakieś zaburzenia, chwilowe problemy.  Kontynuując, chciałam dzisiaj spróbować napisać notkę o tym czego kobiety chciałyby od mężczyzn. Mówię o prawdziwych kobietach, a nie dziewczynkach, które chcą się wiecznie bawić, życie traktują jak jazdę na roller coaster, a prawdziwym problemem jest jaśminowy czy amarantowy kolor paznokci. Pisząc o tym postaram się tez przedstawić wymagania do prawdziwych mężczyzn, facetów, którzy wiedza czego chcą i jak to zdobyć, a nie zagubionych chłopców, których ambicjami są imprezki, alkohol i 'dupeczki'. Nie chce nikogo tym tekstem urazić, raczej takie podejście do życia mnie bawi, ale wiem, ze są ludzie, którzy podzielą moją opinie i rzeczywistszy szukają w życiu czegoś więcej, wymagają od związku rzeczy, które dziś mogą wydać się 'przereklamowane', ale to tak naprawdę one pozwalają ludziom przetrwać ze sobą w każdym czasie, długie lata.

Kiedy wchodzimy z kimś z związek, na początku jesteśmy w stanie zakochania, tak wszystko jest wspaniale. Niektórzy doznają słynnych 'motylków' w brzuchu, inni nie jedzą z podekscytowania, każdy przechodź to na własny sposób, kiedy ten czas mija zaczynami zmierzać się z codziennością. Dostrzegamy wady, zalety, problemy, zaczynamy myśleć i widzieć przyszłość. Wydaje mi się, ze prawdą jest założenie, że zaczynając się z kimś spotykać, powinniśmy chociaż chwile pomyśleć, czy chcielibyśmy spędzić z ta osoba resztę życia. Nikt nie karze urządzać zaręczyn i brać ślubu po pół roku, ale wziąć to pod uwagę, wziąć odpowiedzialność za przyszłość jaka może się wydarzyć. Kiedyś na tym blogu napisałam ''Nigdy nawet nie podchodź do mnie, jeśli kiedykolwiek pomyślałbyś, żeby mnie opuścić.'' Dziś podkreślam to jeszcze raz i sądzę, że mam tu racje. Po co wchodzić w związki z kimś, z kim nie widzisz siebie za rok, dwa, dziesięć? Po co marnować czyjś i twój czas, szanse.

Czego chcemy od facetów?

Bezpieczeństwa, tak to zdecydowanie numer jeden. Chce czuć się bezpieczna i pewna w każdej sytuacji, chce wiedzieć, że nawet jeśli będzie źle, mój mężczyzna jest w stanie mnie obronić, poradzić sobie z całym złem, żebyśmy mogli być szczęśliwi i spokojni.

Pewności, to co mówisz, nie możne być tylko słowami. Tak samo jeśli coś robisz, nie zaszkodzi jeśli wyjawisz swoje myśli, zamiary. Mężczyźni często zarzucają kobieta, że liczą, że wszystkiego się domyślą, w niektórych przypadkach pewnie dalej to egzystuje, ale w dzisiejszym świecie zaczęłyśmy to dostrzegać i zmieniać nasze przyzwyczajenia, mówimy wprost, zamiast bawić się w domyślanie. Tego samego chciałybyśmy z drugiej strony.

Zaangażowanie, chyba podstawowy budulec każdego związku. Jeśli ja się angażuje, to ty też masz takie 'prawo, przywilej', jeśli mnie kochasz. Chce dawać ci wszystko co najlepsze, nie patrze na straty, kiedy robię coś dla ciebie, takie zachowania powinny działać w dwie strony. Jeśli ktoś nie traktuje cię tak poważnie, jak ty jego, to gdzie złoty środek?

Oparcie,często szukamy oparcia w mężczyźnie, bo jest od nas silniejszy, odporniejszy. Kiedy świat wali się nam na głowę, chcemy schować się w jego ramionach, móc się tam uspokoić, a potem dostać 'kopa' do działania, zobaczyć wiarę w jego oczach, wiarę w nas, nasze zdolności. Usłyszeć słowa: na pewno sobie poradzisz, bo jesteś tego warta, ale pamiętaj, że zawsze będę za tobą i we wszystkim Ci pomogę, tylko powiedz' - w tym zdaniu, ani nie umniejszasz zdolności kobiety, ani nie karzesz robić jej wszystkiego samej. My kobiety potrafimy analizować jedno zdanie milion razy i wyciągnąć z nich każde słabe/mocne strony, dlatego często to co mówisz i jak mówisz ma dla nas duże znaczenie, możesz nie zdawać sobie sprawy i przypadkiem powiesz coś, co sprawi, ze przez najbliższy tydzień, możesz zapomnieć, że ona się do Ciebie odezwie.
 Do tego punktu podpisałabym też umiejętność słuchania, jeśli kobieta zdecydowała się o czymś ci powiedzieć, prawdopodobnie ma to dla niej znaczenie. Jeśli czymś się z tobą dzielimy, to znaczy, dana sytuacja na nas wpłynęła, wywarła zachwyt lub przykrość.

Mężczyzna powinien być ambitny i pomysłowy. Stabilizacja i pewność w pewnym stopniu wiążą się też z finansami, bo co z tego jeśli jesteś pewna, że facet kocha Cię nad życie, ale pod względem podejścia do życia i pieniędzy wydaje Ci się, że został w piaskownicy? Świat zmienił się na tyle, że dążymy do samorozwoju, miło jest patrzeć kiedy twój mężczyzna rozwija się razem z tobą, czy to na tle ogólnych zmian czy dążenia do określonych celów w życiu prywatnym.

Najważniejsza rzecz: SZACUNEK
Powiedzmy szczerze, chodzi o najprostsze rzeczy jak otwieranie drzwi, przepuszczanie, słowa "proszę", "dziękuję", ale też o poważniejsze, jak szacunek do całości. Twojego ciała, czasu, twoich myśli, zdania. Moim zdaniem jest to rzecz, której musimy wymagać i nie ma tu miejsca na kompromis, jeśli szanujesz siebie, to facet z którym jesteś ma to robić na 200%. Nie da się 'przymykać oka' na gesty, którymi mężczyźni wprawiają kobiety w zakłopotanie lub pogarszają ich samoocenę.Skoro z Tobą jestem, to znaczy że Cię szanuję, zrób to samo dla mnie, respektuj moje zasady, tak jak ja respektuje twoje.
Przez szacunek rozumiem też dotrzymywanie słowa. To bardzo ważne, szczególnie, że wpływa na nasze zaufanie. Jeśli czegoś nie czujesz/umiesz/nie chcesz to nie mów, że to zrobisz. Składaj obietnice, ale tylko takie, które CHCESZ spełnić. Rozczarowanie bardzo boli.

Podziw, chcemy być podziwiane, chcemy słyszeć takie słowa jak: "jesteś piękna, dobrze wyglądasz w tej sukience, to nowa szminka?". Potrzebujemy słyszeć, że obiad był pyszny, że kochasz ją jak się denerwuje, lubisz patrzeć jak nad czymś myśli, że ogólnie JĄ KOCHASZ. Dla niektórych mowa o uczuciach to, jak orka na ugorze, ale zrozum, że nie mówiąc jej takich rzeczy, będziesz wpędzał ją w obawy,w kompleksy, będzie szukać takich uznań u kogoś innego. Kobiety chcą czuć się kobietami...?

Przyszłość, tak to może dosyć trudny temat i można rozwinąć go na różne sposoby, ale my kobiety chcemy widzieć wspólną przyszłość z mężczyzną, z którym się wiążemy. Chcemy tego samego od niego. Chcemy być pewne, że w przyszłości jesteśmy nadal obok siebie i nie ma znaczenia czy za to dziesięć lat będziecie mieli pieska, kotka, rybkę, mieszkanie na Manhattanie, czy wasze drogi się rozejdą, ale jeśli myślisz o niej poważnie, jeśli teraz jesteś pewnie, że chcesz mieć ją w przyszłości, to proszę Cię nie oszczędzaj zażartowania:"Zrobię wszystko, żeby nasza córka nie miała Twojego charakteru" kiedy się kłócicie, żeby rozluźnić atmosferę, a jednocześnie podkreślić, że będziecie mięli coś WASZEGO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz